W dużych przedsiębiorstwach tworzony jest wielki kapitał, lecz również i te niewielkie firmy także wypracowują pewien kapitał, który jest ich zyskiem. Nasze gospodarstwa domowe będące naszym indywidualnym, maleńkim i rodzinnym przedsiębiorstwem także na co dzień operują jakimś kapitałem, jak również gromadzą pewien kapitał, choć zazwyczaj niewielki stanowiący własność i zabezpieczenie rodziny.
Ogólnie słowo kapitał jest terminem pochodzącym z dziedziny ekonomii i finansów i oznacza pewien majątek, czyli pewne trwałe zasoby. Myśląc o kapitale mamy zazwyczaj na myśli zasoby pieniężne posiadające jakąś wartość dzięki której pomnażany jest zysk. Lecz kapitałem oprócz pieniędzy mogą być również inne rzeczy, bo kapitał występuje w trzech formach, jak w formie finansowej, w formie rzeczowej i w formie niematerialnej, czego przykładem może być patent, czy projekt technologiczny.
Wracając jednak do naszego domowego kapitału, to jest to pozyskiwanie środków pieniężnych z różnych źródeł i w różny sposób poprzez zbieranie ich w celu gromadzenia funduszu oszczędnościowego będącego funduszem awaryjnym w rodzinie.
Jak tworzyć kapitał rodzinny tak mimo chodem?
Wielokrotnie opisywane już były w różnych publikacjach różne formy i sposoby budujące z domowego niewielkiego budżetu mały kapitał. Najprostszym sposobem jest po prostu odkładanie pieniędzy i tym sposobem budowanie domowych oszczędności zwanych kapitałem. Lecz nie zawsze jest nam dane posiadać dodatkowe pieniądze z przeznaczeniem na oszczędności. I tu warto wykazać się umiejętnością gromadzenia kapitału krok po kroku z małych a czasem nawet maleńkich sum. Absolutnie niedocenianym lub co najwyżej niewiele docenianym jest zwyczaj gromadzenia funduszy tak zwanych groszowych. I nie chodzi tu o gromadzenie dosłownie groszy, lecz o to, aby nie lekceważyć małych wydatków, czyli małych kwot, bo to one niewdane mogą z czasem stworzyć pokaźną sumkę pieniędzy.
Sprawa z drobniakami
Pieniądz jest towarem uznanym za środek płatniczy. Jest walutą, która krąży anonimowo pomiędzy ludźmi i pomiędzy krajami ułatwiając wymianę handlową. Dlatego w świecie wszystko opiera się na pieniądzu i w gospodarstwie domowym również warto je mieć i najlepiej w dużych ilościach. Lecz większość z nas nie posiada ich dużo i aby je mieć musi je systematycznie zbierać. W gromadzeniu domowego kapitału bardzo często pomijamy lub nawet lekceważymy drobne sumy i wydajemy tu 5 zł. tam 2 zł. a gdzie indziej 1 zł. a czasem też 10 zł. i tak dalej. Nie zauważamy ubywających małych sum, bo są małe, niepokaźne i wydaje nam się, że nic nie znaczą. A jest wprost przeciwnie, bo te małe sumy systematycznie zbierane, odkładane z czasem stworzą pokaźną sumę wystarczy tylko zająć się gromadzeniem małych kwot. I nawet, gdy sprawa z drobniakami nie wzbogaci nas znacznie, to na pewno zasili nasz budżet domowy w chwili całkowitego debetu na koncie i pustki w portfelu podczas, gdy do przysłowiowego pierwszego jeszcze daleko. Oszczędności te będą tworzyć poduszkę bezpieczeństwa, będą funduszem awaryjnym w naszym domowym budżecie.
Możliwe są nawet małe inwestycje
Zebrane i wciąż powiększające się małe kwoty można trzymać na koncie bankowym, albo w domu a można też jeżeli nie są od razu potrzebne pomnażać inwestując w małe przedsięwzięcia. Przy operacji małymi kwotami nie warto zwracać się z prośbą o pomoc do pośrednika, lecz samodzielnie inwestować. Ważną rzeczą, którą trzeba wiedzieć jest to, że aby mieć zysk ze swoich inwestycji potrzeba czasu. Niżej opisane zostały dwa sposoby inwestowania drobnych oszczędności, lecz żaden z tych sposobów nie gwarantuje natychmiastowego zysku.
W co można inwestować?
Jednym ze sposobów inwestowania małych kwot jest inwestycja w kamienie szlachetne a głównie w złoto. Należy tylko poczekać na okazję, czyli na czas, gdy będzie ono tanie. Sama transakcja nie jest niczym skomplikowanym, gdyż złoto można kupić samodzielnie, łatwo też jest wycenić złoto. Inwestując w złoto w chwili, gdy posiada ono niską cenę jest gwarantem na to, że nie będzie strat w przyszłości, bo złoto jest takim towarem, który obdarzony jest niewielkim ryzykiem strat, lecz zysk również nie następuje od ręki, gdyż trzeba poczekać na dobrą passę.
Co wobec tego kupić?
Na pewno nie warto inwestować w złotą biżuterię, gdyż wtedy płacimy nie tylko za sam kruszec, lecz również za pracę jubilera i za kamień. Na rynku dostępne są maleńkie sztabki złota, gdzie najtańsze ważą 1 gram i kosztują od 150 do 200 zł. Sztabki takie mają wiele zalet. Po pierwsze są niedrogie. Po drugie łatwo je przechowywać i sprzedawać. Nabywać można także monety bulionowe i kolekcjonerskie. Monety bulionowe są to monety z metali szlachetnych, w tym głównie ze złota, ze srebra, z platyny i bite są na cele inwestycyjne, czyli na lokatę kapitału. Najmniejsze monety bulionowe ważą 1/10 uncji i można je kupić za 500 – 600 zł.
Wiele osób zastanawia się, czy warto inwestować w zakup walut, jak euro lub dolary?
Zakup waluty, to również dobry pomysł, lecz także jak w przypadku złota zakup trzeba uczynić w chwili, gdy ta waluta jest najtańsza i na zysk trzeba długo czekać, bo aż wzrośnie cena na rynku na tyle, aby opłacał się handel.